Przepis na kuleczki ziemniaczano-fasolowe znalazłam w jesiennym wydaniu magazynu Slowly Veggie (październik/listopad 2016, temat przewodni – kuchnia orientalna), a że kuchnia orientalna od zawsze była bliska mojmu sercu, to nie zastanawiałam się długo. Moje zamiłowanie do przypraw, kiszonych cytryn, kolorowej i aromatycznej kuchni Bliskiego oraz Dalekiego Wschodu wciąż trwa. Wręcz przeciwnie – kulinarna wyobraźnia pracuje jeszcze intensywniej na myśl o nowych orientalnych daniach inspirowanych kuchnią roślinną.
Kuleczki ziemniaczano-fasolowe to danie wielowymiarowe: aromatyczne, pełne kolorów i ciekawych smaków. Kuleczki w konsystencji i smaku przypominają trochę falafele, ale formują się o wiele łatwiej, nie są suche i co ważne – nie rozpadają się. W połączeniu z cukiniowo-paprykowym sosem rozpływają się w ustach. Posiadają chrupiąca skórkę, ale mięciutki środek. Podane z ryżem stanowią kompletny posiłek, bardzo sycący, idealny na chłodniejsze dni.
Inspiracją był dla mnie przepis w magazynie Slowly Veggie, jednak wprowadziłam kilka swoich modyfikacji.
Pieczone kuleczki ziemniaczano-fasolowe w cukinii i pomidorach
(z przepisu wychodzi ok.20 kuleczek)
- 500g ziemniaków
- puszka białej fasoli
- 2 ząbki czosnku
- papryczka chili
- 2-3 łyżki otrębów
- 1 jajko
- 1 duża cebula
- 1 cukinia
- 1 papryka
- puszka pomidorów w całości
- szklanka wody
- 1 kiszona cytryna (opcjonalnie)
- oliwa z oliwek
- łyżeczka cukru
- łyżeczka sproszkowanego kuminu
- łyżeczka sproszkowanej kolendry
- 1/2 łyżeczki sproszkowanego anyżu
- łyżeczka garam masali
- sól, pieprz
Kuleczki:
Ziemniaki obieramy, kroimy w kostę i gotujemy do miękkości w osolonej wodzie. Odcedzamy razem z białą fasolką z puszki. Ziemniaki i fasolę ugniatamy na gładkie puree przy pomocy tłuczka. Wszystkie suche przyprawy mieszamy ze sobą. Chili i czosnek siekamy. Połowę przypraw i czosnku dodajemy do masy razem z otrębami. Wbijamy 1 jajko. Solimy, pieprzymy do smaku. Masę dobrze wyrabiamy. Nie może być zbyt wodnista – w razie potrzeby dosypujemy otrębów. Odstawiamy do wystygnięcia i schłodzenia na 40min. Ze schłodzonej masy formujemy małe kuleczki (uformowane kuleczki odstawiłam na całą noc do lodówki i upiekłam je dopiero nazajutrz).
Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni. Pieczemy kuleczki przez ok. 30 minut do momentu zezłocenia skórki.
Sos cukiniowy z papryką i pomidorami:
Cebulę siekamy w piórka i podsmażamy na oliwie do zeszklenia. Dodajemy 2 część czosnku z chili, pokrojoną w paseczki paprykę. Następnie dodajemy cukinie pokrojoną w półtalarki, posiekaną kiszoną cytrynę oraz 2 część przypraw. Zalewany wszystko pomidorami w puszce, dolewamy szklankę wody i dusimy pod przykryciem ok. 10 minut lub do momentu, gdy warzywa będą al dente. Dodajemy łyżeczkę cukru, solimy. Doprawiamy w razie potrzeby.
Danie podajemy z ryżem i opcjonalnie posypujemy natką kolendry lub pietruszki.
Smacznego!
Jeśli spodobał Wam się mój przepis i postanowiliście z niego skorzystać – podzielcie się ze mną swoją opinią! Chętnie dowiem się, co w nim polubiliście lub jakie zmiany wprowadziliście od siebie. Dziękuję za każdy komentarz! Iwona.